Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Rozważania nad świętami

 

OKOŁOŚWIĄTECZNIE

 

"Wesołych Świąt" "Radosnych Świąt"  "Spokojnych Świąt"

Te zwroty i życzenia pojawiają się bardzo często - a właściwie za często - w naszych rozmowach, na kartkach, w gazetach, w witrynach sklepowych, na bilbordach, w mailu z okazji... No właśnie. Z jakiej to okazji?!

Na początku listopada w sklepach i reklamach pojawiają się pierwsze znaki zbliżającej się akcji - złapać klienta na zakupy z okazji zbliżającego się święta. A im bliżej do niego tym bardziej wdziera się do naszych uszu, krzyczy w kierunku naszego wzroku nachalna reklama świąteczna. Tylko jakiego święta? Coś co ma nam przypominać o jakimś wielkim wydarzeniu, uroczystości zostaje odarte z tej tajemnicy, z jego źródła. Coraz częściej zamiast Bożego Narodzenia, Szopki, Świętej Rodziny, Dzieciątka Jezus pojawia się motyw i propozycja całkowitej laicyzacji tego święta i czasu, oderwania go od tradycji i kultury narodowej. Począwszy od kartek pozbawionych religijnych elementów. Ale za to z „Wesołych Świąt" i jakimiś elementami „zimowego święta". Jako ozdoby choinkowe królują renifery, stworki i potworki z bajek i gier komputerowych. Święty Mikołaj to już nie wspaniały biskup pomagający biednym - ale starzec w czerwonym ubraniu dostarczający raz do roku prezenty do domów jak firma kurierska czy e-sklep. A Anioły to nie posłańcy Boga, to postaci które kuszą i są kuszone przez zastępy marketingowców i wskazują co mamy nabyć, kupić, w co się ubrać, gdzie pojechać. Ledwo się zaczyna okres Wielkiego Postu a już pojawiają się świąteczne zajączki, jajeczka, ciasta świąteczne, koszyczki ... A wszelkiego rodzaju promocje zachęcają nas do przeżywania świąt tylko z ich wyrobami, ich produktami, ich propozycjami na ten czas „wolnego świętowania".

Ale ten czas świąteczny nie wziął się znikąd! Przecież te święta mają swoją wielowiekową genezę, są zakotwiczone w naszej kulturze, tradycji, religii. Ale od kilku lat próbuje się oderwać ten czas od źródła, dając namiastkę tego czym były i czym powinny być święta: Bożego Narodzenia, Zmartwychwstania Pańskiego, Wszystkich Świętych, Bożego Ciała, Objawienia Pańskiego, itp.

Bo co symbolizuje biały opłatek, którym się łamiemy? Dlaczego kładziemy sianko na stole? Skąd się wziął Mikołaj, a nie Święty Mikołaj? Dlaczego przygotowujemy śniadanie Wielkanocne? Dlaczego mamy prawo do krzyża w urzędach? Dlaczego choinka? A dlaczego 2012 rok?

Takich pytań możemy i powinniśmy stawiać sobie jak najwięcej. I udzielać lub szukać na nie odpowiedzi.

W imię „rozwoju i demokratyzacji", w imię „tolerancji i postępu" dąży się do zlikwidowania wszelkich odniesień religijnych, kulturowych do tych dni, tego czasu. I otrzymujemy  czas wolny, nowe nazewnictwo, nowe symbole- „nowe święto" „neopoganizm", „nową tradycja", „nowomowę".

I dotyczy to nie tylko świąt religijnych ale także naszych świąt narodowych, naszych symboli narodowych, naszych zwyczajów, naszego patriotyzmu. Odciąć ludzi od ich korzeni narodowych, religijnych, od ich tradycji i kultury. Krok po kroku. Kropelka drąży skałę naszej świadomości i robi coraz większą wyrwę, coraz większe spustoszenie w naszym widzeniu świata, narodu, religii, ludzi. I ciekawostka: wykorzystuje się naszą religijność, naszą kulturę by proponować nowe symbole, nowe znaczenia bez tych konotacji kulturowo- religijnych. A przypomnijmy sobie rok Millenijny gdzie wbrew wszystkim uczonym, matematykom, historii, tradycji wmówiono całemu światu że nowe Tysiąclecie zaczyna się w 2000 roku a nie w 2001. Taka jest siła mediów, propagandy, „nowej kultury i religii", „nowej demokracji i postępu".

Kiedy będziemy się spotykać w tym okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku pamiętajmy i mówmy dlaczego i skąd się wzięła szopka, kolędy, opłatek, wolne miejsce przy stole. Pamiętajmy i kultywujmy  wiele innych zwyczajów i obyczajów, które były w naszych domach, naszych miastach, w naszej Ojczyźnie. I nie bójmy się, ze ktoś się będzie z nas śmiał albo mówił że jesteśmy zacofani, że teraz jest moda na...

To mija i przemija, a to co jest zbudowane na trwałych podwalinach przetrwa jeszcze niejedną zawieruchę czy modę. Jeżeli drzewo pozbawimy korzeni uschnie. Jeżeli my odetniemy się od korzeni naszej tradycji, kultury i religii to bardzo szybko staniemy się jak „trzcina lub chorągiewka na wietrze".

Cieszmy się ze spotkania z rodziną i naszymi bliskimi, cieszmy się z otrzymanych i danych prezentów. I pamiętajmy i świętujmy: Boże Narodzenie, Zmartwychwstanie Pańskie, Wszystkich Świętych, Dzień Babci i Dziadka, Święto Odzyskania Niepodległości i wiele innych świąt i dni wynikających z naszej tradycji, kultury i religii.

Ryszard Warecki

Kraków, dnia 20.12.2011 r.

Free business joomla templates