Wydanie internetowe 2024
Wspomnienie o wujku Józefie w 110. rocznicę Jego urodzin
JÓZEF ŚCIBOROWSKI – SYN, MĄŻ, OJCIEC, WUJEK, OJCIEC CHRZESTNY
![]() |
|
Józef Ściborowski urodził się 14 września 1914 roku w domu rodziców przy drodze na „Topolówce” w dawnych Stanisławicach (przyłączonych do Kościelnik), współcześnie ulicy nazwanej imieniem Andrzeja Stopki w krakowskiej Dzielnicy XVIII Nowa Huta (fot. w zbiorach Marii Łobody).
Stanisławice na mapie z 1934 roku
(http://maps.mapywig.org/m/WIG_maps/series/100K/P48_S30_KRAKOW_1934_600dpi_bcuj302550-290354.jpg)
Był jednym z pięciorga dzieci Józefa Stanisława (1882-1962, syna Stanisława i Agnieszki z domu Wołek) i Franciszki Agnieszki z domu Tkaczyk (1885-1970, córki Szymona i Agnieszki z domu Cięciak). Starszym rodzeństwem byli brat Zygmunt (zmarł zaraz po urodzeniu) oraz siostry Helena i Anna, a młodszym – brat Roman.
W 1937 roku trzymał do chrztu Jacka, siostrzeńca, pierworodnego syna Heleny i Stanisława Mierzwów.
![]() |
Siostra Józefa Ściborowskiego Helena Mierzwa z synem Jackiem (1937) (fot. w zbiorach Wojciecha Mierzwy) |
Józef służbę wojskową odbył w jednostce w Modlinie. Do wojska ponownie został zmobilizowany tuż przed wybuchem II wojny światowej. Po wkroczeniu wojsk sowieckich do Polski 17 września 1939 roku i po rozbrojeniu polskich żołnierzy, podczas transportu na wschód w Brześciu nad Bugiem zbiegł z pociągu wraz z Andrzejem Durasem (krajanem z Kościelnik). Po kilkunastu dniach licznych niebezpiecznych przygód, pieszo przedzierając się w zdobytym cywilnym przebraniu, dotarł do rodzinnych Kościelnik.
W 1942 roku Józef Ściborowski ożenił się z Wiktorią Gieras, córką Józefa i Marii z domu Pardalewicz.
Pan Młody – Józef Ściborowski – przed domem rodziców „na Topolówce” (1942)
(fot. w zbiorach Marii Łobody)
Nowożeńcy zamieszkali w Górce Kościelnickiej u rodziny Wiktorii. Tam urodziły się ich dwie córki – Maria i Helena. Kilka lat później Wiktoria i Józef rozpoczęli budowę własnego domu na dawnej „Topolówce”, przy tej samej drodze gdzie mieszkali rodzice Józefa. Trzecie dziecko, syn Stanisław, urodził się już w nowym domu i to on tam obecnie gospodaruje wraz ze swoją rodziną.
![]() |
![]() |
Józef Ściborowski podczas prac na polu w Węgrzynowicach (ok. 1952) i wraz z żoną Wiktorią na drodze z Węgrzynowic, gdzie mieli swoje pole po rodzicach Wiktorii (fot. w zbiorach Marii Łobody)
Po wojnie, na kilku hektarach urodzajnej ziemi we własnym gospodarstwie Józef zajmował się uprawą zbóż, okopowych i warzyw, chowem i hodowlą kilku sztuk bydła oraz trzody chlewnej, a także dbaniem o kilkudziesięcioarową łąkę i niewielkie pastwisko. W rodzinnej wsi i w przyległych miejscowościach zasłynął jako inicjator stosowania nowych maszyn i urządzeń ułatwiających codzienną pracę w polu i w obejściu. Chociaż z jego rad i pomocy korzystało wielu bliższych i dalszych sąsiadów to wraz z rodziną doświadczył wielu szykan i upokorzeń związanych z powojenną, socjalistyczną polityką rolną. Pomimo złośliwości ówczesnych władz nie ugiął się także zakazom i pomagał siostrze Helenie i jej czwórce małoletnim dzieciom oraz uwięzionemu jej mężowi – szwagrowi Stanisławowi Mierzwie.
Fragment listu Stanisława Mierzwy z więzienia we Wronkach do żony Heleny (dokument ze zbiorów Stanisława Mierzwy przekazany do Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie zarchiwizowano go nadając sygnaturę IPN Kr/939/49)
Józef Ściborowski za swojego pracowitego życia doczekał się czworga wnucząt. Zmarł 5 marca 1975 po długiej i ciężkiej chorobie. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Górce Kościelnickiej.
Wojciech Mierzwa
Kraków, 14.09.2024.